Źle jest. Dlaczego głupi mózgu jesteś tak beznadziejny?
Od gimnazjum chciałam być lekarzem. A teraz w klasie maturalnej zaczynam myśleć czy aby na pewno. Ja pierdole! Akurat teraz?!
Oceny mam chyba najgorsze w całej mojej karierze edukacyjnej. A czasu nad książkami spędzam chyba najwięcej. Nic nie idzie tak jak powinno.
Chemia mnie dobija. Czy się uczę czy nie moje oceny są gówniane. Siedziałam ostatnio nad prostym tematem (bez wskazywania, bo kto przeczyta to mnie wyśmieje), robiłam zadanka, uczyłam się z koleżankami, nawet im tłumaczyłam niektóre sprawy(!)... i co? która z nas dostała najgorszą ocenę? hmm? :/ Dwója, wielka dwója...
I co ja mam robić? Jak mam się nie zniechęcać, skoro moje wysiłki nie przynoszą efektów?
Nigdy nie czułam się tak głupia i beznadziejna. Pamięć mnie zawodzi, boję się i nie wysypiam, a kiedyś miałam tak dobrą pamięć, oceny... niedługo matura. A ja w lesie. A z takimi wynikami, to mogę zapomnieć o medycynie...
Spokojnie, każdy maturzysta ma słabszy okres, to dopiero grudzień. Damy radę :)
OdpowiedzUsuńJak wyniki z próbnych matur?
OdpowiedzUsuńA proszę cię, oszczędź kompromitacji. Pisaliśmy tylko biologię. Z wyniku nie jest zadowolona. Był tragiczny
OdpowiedzUsuń